Jako sympatyk współczesnego lotnictwa bojowego z przyjemnością wysupłałem 40 złociszy na książkę Jerzego Gotowały "Gwiazdy nad Afganistanem". Kolejna pozycja w dorobku autora opisująca taktykę działań, tym cenniejsza, bo pierwsza w języku polskim (chyba się nie mylę) omawiająca 10 letnie zmagania wojny radziecko-afgańskiej w trzecim wymiarze. Merytoryczne przygotowanie byłego dowódcy polskiego lotnictwa gwarantowało wysoki poziom. Nie zawiodłem się.
W ośmiu rozdziałach, krok po kroku, omówiono działanie każdego rodzaju lotnictwa w trudnych warunkach afgańskiego klimatu. Począwszy od opisu terenu, nad którym toczyła się wojna, a czasami w jego "wnętrzu" (loty na niskim pułapie w wąwozach), kończąc na udziale lotnictwa strategicznego.
Z możliwie dużą precyzją przedstawiono prognozy wojskowych, zderzenie z rzeczywistością oraz systemowe jak również indywidualne sposoby rozwiązywania pojawiających się problemów. Wskazano także zmiany w taktyce działań afgańskich partyzantów. Czytając o metodach stosowanych w celu zniszczenia niektórych punktów nabrałem szacunku dla kunsztu pilotów jak również dla ich kreatywności. Odbyte przez autora rozmowy z uczestnikami wojny skutkują opisami wydarzeń przekazanych przez naocznych świadków. Uzupełnieniem książki są szkice przedstawiające stosowaną taktykę. Doświadczenia tej wojny miały znaczny wpływ na dalsze kierunki rozwoju lotnictwa i broni precyzyjnego rażenia.
Osobiście polecam książkę nie tylko entuzjastom lotnictwa, ale również wszystkim interesującym się wojskowością.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz